Autor Wątek: Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire  (Przeczytany 12916 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #15 dnia: Września 15, 2005, 22:46:27 »
Stawiam na 20mm :)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

tomek1988

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #16 dnia: Września 15, 2005, 22:46:40 »
Czym otwieracie pliki o rozszerzeniu .mp4? Próbowałem różnymi programami, ale żadnym się nie udało.

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #17 dnia: Września 15, 2005, 23:45:50 »
Cytat: Micho


zobaczcie ile B17  otrzymała trafień - nie wiem co za kaliber ale dzielnie to znosiła


To znany filmik, nakręcony z pokładu Bf 110G-2
We'll come in low, out of the rising sun, and about a mile out, we'll put on the music...

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #18 dnia: Września 16, 2005, 05:05:05 »
Cytat: Micho
a pamietacie B52 na pokazach w Fairchild
http://www.alexisparkinn.com/photogallery/Videos/B-52%20Crash.mpg




jesli chodzi o to B52 (prawdopodobnie to) czytalem w jakims pismie lotniczym artykul, w ktorym bylo napisane o tej kraksie, ze pilot prowadzacy ta maszyne zawsze mial trawnik krotko przystrzyzony i lubil tą baryłką nisko latac, do tego stopnia ze czesc zalogi zle to znosila.
PFS_milo

Schmeisser

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #19 dnia: Września 16, 2005, 10:49:41 »
Po drodze do Radomia, miałem na pokładzie SturmEmila jeńca farmerskiego , który zeznał że pilot próbował gwałtownie zakręcić aby nie przeleciec nad zbrojownią, gdyż za to grożą poważne sankcje w ichnim lotnictwie. WIęcej szczegółów dowiecie się od Suna  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Micho

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #20 dnia: Września 16, 2005, 11:07:55 »
Cytat: Schmeisser
że pilot próbował gwałtownie zakręcić aby nie przeleciec nad zbrojownią, gdyż za to grożą poważne sankcje w ichnim lotnictwie.

gdyby nie to że zgineli ludzie to dałbym mu nagrodę Darwina

BTW miałem kiedyś "podobną" sytuację

szedłem ze znajomymi latem przez jaki plac nad jeziorem, słyszałem za mną warkot kosiarki cinkocienko gdy nagle najechał on na nie ( na szczęście skończyło się tylko poturbowaniem ) kiedy zapytałem sie kierowcy  ( baba  :D ) dlaczego  nie zatrąbiła powiedziała że nie chciała nas przestraszyć

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #21 dnia: Września 16, 2005, 15:58:02 »
Cytat: Schmeisser
...kilka słów z punktu widzenia regulacji dotyczących bezpieczeństwa pokazów i samego latania na takich pułapach...


Pamiętam pokazy lotnicze w Dęblinie w 1986 roku (niektórzy dopiero wtedy przyszli na świat). Cały program, odbywał się bez ograniczeń nad publiką, wrażenie było niesamowite, do dziś nie  mogę zapomnieć ryku silnika Su-20 przelatującego tuż nad głowami na pełnym dopalaniu, później tylko pisk w uszach i płacz dzieci wkoło. Publika lekko wystraszona, ale szczęśliwa. W ówczesnych imperialistycznych Niemczech w imperialistycznej bazie w Ramstein mniej więcej w tym samym czasie, Tri Colori mają pecha i zderzają się w powietrzu, na ziemi ginie kilkadziesiąt osób, które znalazły się na lini spadania wraków. Podnoszą się głosy, że trzeba zaostrzyć przepisy i zwrócić baczniejszą uwagę na ich przestrzeganie przez załogi, i co ważne, przez organizatorów. Po kilkunastu latach piloci i organizatorzy ignorują to i świat ogląda kolejną tragedię tym razem we Lwowie (stare polskie miasto), najliczniejszą grupę ofiar stanowią dzieci, wiele z nich zapewne marzyła by być pilotami.
Po raz kolejny przepisy są zaostrzane, a ich naruszenie karane. Traci na tym widowisko, ale zyskuje bezpieczeństwo.
Organizatorzy w Radomiu określili kilka ważnych zasad bezpieczeństwa, np. loty samolotów  odrzutowych powyżej 200 m. Figury pionowe wykonywane równolegle do publiczności lub "od"niej. Bezwzględny zakaz wlatywania nad publiczność, jeżeli figura pilotażu wykonywana jest w kierunku publiczności winna  być zakończona nie później niż na linii pokazu (obrazek). Jest wiele rzeczy na które należy zwócić uwagę.

Co do samego wykonania pokazu.
Nie należy dać się ponieść emocjom, nie ma wykonywania akrobacji na siłę, jeżeli coś nie wychodzi i nie ma nakazanych paramertów figurę należy przerwać. Sorry, ale publika nie zorientuje się czy tak miało być, czy nie. Wprowadzenie "do ziemi" - na nakazanej wysokości, nikt nie odróżni czy było 1000 metrów, czy 1100. Należy pamiętać, że zadziwić można tylko i wyłącznie siebie.
Na filmie ze Spitfirem wyraźnie widać, że pilot nisko wprowadził do drugiej polówki pętli z mała prędkością, nie odzyskał jej i siły bezwładności pokonały siły aerodynamiczne. Niestety silnik na tym samolocie jest zbyt słaby bo go "wyrwać". Jedynym sposobem poprawienia błedu było... nie wprowadzać lub jeżeli już to odwrócić samolot po przejściu lotu plecowego. "Coś" najwyraźniej nie zagrało. Po wychyleniach steru widać, że pilotował go fachowiec, nie "ciągnie" na siłę, bo wie, że tym samym może przeciągnać samolot, stara się nadać najbardziej optymalny kąt nataria by wyrobić się przed ziemią, niestety "trochę" zabrakło.

Schemat Radomia:


Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #22 dnia: Września 16, 2005, 16:54:06 »
Cytat: Schmeisser
Po drodze do Radomia, miałem na pokładzie SturmEmila jeńca farmerskiego , który zeznał że pilot próbował gwałtownie zakręcić aby nie przeleciec nad zbrojownią, gdyż za to grożą poważne sankcje w ichnim lotnictwie. WIęcej szczegółów dowiecie się od Suna  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
Mój szofer megaloman dobrze zapamiętał, dodam tylko, że w raporcie z katastrofy w rubryczce "przyczyna" jest zapis "błąd pilota" jako, że obaj członkowie załogi zginęli, to nikt nie mógł wytłumaczyc dlaczego tak na prawdę do tego doszło.

Jeżeli znajdziecie zdjecia bądź filmiki z B-52 lecącym parę metrów nad ziemią to na 100% za sterami maszyny siedział ten pilot, który zginał w tej katastrofie... tylko on w całym USAF tak latał  :roll:

303_Shpacoo

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #23 dnia: Września 16, 2005, 17:14:15 »
Z naciskiem na "latał".

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #24 dnia: Września 16, 2005, 17:17:31 »
Cytat: Toyo
Organizatorzy w Radomiu określili kilka ważnych zasad bezpieczeństwa, np. loty samolotów  odrzutowych powyżej 200 m.


Wujek powiada, że to było 200 m. To w takim razie poprosimy o komentarz :D
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Schmeisser

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #25 dnia: Września 16, 2005, 18:46:49 »
to fotomontaż Panie, wszystko teraz cholery potrafia zrobić, mają specjalne programy do tego  8)  8)  8)

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #26 dnia: Września 16, 2005, 19:20:14 »
Powiem tak, zawsze jest jakaś furtka.
Malutką czcionką jest dopisane pod "200 metrów" "nie dotyczy manewrów związanych ze startem i lądowaniem". Na tym zdjęciu wyraźnie widać że "ten pilot" sprawdza czy aby na pewno, po schowaniu podwozia ciśnienie w hydraulice wzrosło do nakazanego. I utrzymuje stały pozimy lot by maszynkę trochę rozgonić, takie ona ma słabe motory. :) :)

PS: Spodziewałem się tego pytania, bo widziałem to zdjęcie i wiedziałem, że w tak zacnym towarzystwie nie ujdzie ono uwadze.

Elwood

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #27 dnia: Września 16, 2005, 21:30:39 »
Obejrzałem film ze Spitfire który tu zalinkowano, i nasunęła mi się jedna myśl: "ja to gdzieś widziałem".
Pod koniec lat `90, w czasie jakiegoś festynu lotniczego dokładnie w ten sam sposób i w takich samych okolicznościach skończył się Maciek Żwański na Zlinie 526ASF. Ludziom związanym choć trochę z lotnictwem nie trzeba pewnie przypominać człowieka, nie związanym z kolei i tak pewnie nic to nie da.
Uderzył w ziemię jakieś niecałe 50m ode mnie, czułem jak ziemia zazdrżała mi pod nogami. Jest to wrażenie które zapewne zostanie ze mną do końca życia.
Szkoda chłopa.
S!

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #28 dnia: Września 16, 2005, 22:56:32 »
Cytat: tomek1988
Czym otwieracie pliki o rozszerzeniu .mp4? Próbowałem różnymi programami, ale żadnym się nie udało.


Zmień nazwę: .mp4 na .mpg

mariano

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #29 dnia: Września 22, 2005, 19:55:01 »
Ale jaja. Gracze komputerowi dokonują oceny jakie błędy popełnił prawdziwy pilot. Jestescie wielcy  :D  :D . Wy się naprawdę na wszystkim znacie . :D

[ Dodano: Czw 22 Wrz, 2005 19:56 ]
Może leciał z wyłączonym kokpitem i dlatego sie rozwalił.