Autor Wątek: Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire  (Przeczytany 12948 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« dnia: Września 14, 2005, 21:55:46 »
Jak zwykle, niezawodny Feniks znalazł ten film  przedstawijający głośną swego czasu katastrofę. Mnie osobiście film mocno ruszył.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Graf

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #1 dnia: Września 15, 2005, 00:48:02 »
Facet po prostu powinien korzystać z FM ze stajni Olka: Miałby jeszcze zapas na 3 pętle...
(przyzać trzeba, że mało budujący incydent)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #2 dnia: Września 15, 2005, 00:56:24 »
Szkoda Spita i człowieka ale jak to mawiają shit happens  :(
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #3 dnia: Września 15, 2005, 04:23:07 »
Rzeczywiscie, dosc smutne. Jak sie widzi takiego spita trzaskajacego w ziemie.
Mnie od razu przyszly do glowy wypadki z pilotami, ktorzy kilkadziesiąt lat temu latali na tym sprzecie i nie-przezywali podobne historie w swoich maszynach.
Mozna o tym czytac, ale jak juz sie to widzi... sami wiecie


a'propos - cos co przeczytalem i co mi siedzi w glowie, czego mam obraz czesto przed oczami to awaryjne ladowanie jednego z kumpli Pierra Closteramann'a, Alex'a na Tempescie (opisane w 'Wielkim Cyrku'), kiedy maszyna kapotuje i rozpetuje sie pozar. Tak mi to w pamiec zapadlo, ze czasami w snach albo jestem tym co to oglada to z boku, albo tym co pilotowal.
PFS_milo

Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #4 dnia: Września 15, 2005, 07:39:07 »
A to widzieliście? Ciekawe, co się stało? Czyżby zablokowały się stery?
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Micho

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #5 dnia: Września 15, 2005, 09:26:35 »
:shock: te filmiki robią wrażenie,

Schmeisser

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #6 dnia: Września 15, 2005, 09:58:09 »
Wydaje mi się że nieszczęśnik źle ocenił wysokość lub nie spojrzał/źle odczytał prędkość, gdy się zorientował że jest bardzo niedobrze, próbował na siłe wyrwać spita , co zakończyło się przeciągnięciem i zapewne wejsciem w korkociąg bo widac jak mu lewe skrzydło '
ujechało'

Cóż można powiedzieć, robił to co kochał, znał i akceptował ryzyko. Oszedł tak szybko że chyba nawet nie zorientował się co się stało, przynajmniej tyle.

Waylander

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #7 dnia: Września 15, 2005, 10:05:40 »
Nie no, musiał wiedzieć co się dzieje skoro próbował wyciągnąć spita. Fakt, stalla złapał i na lewe skrzydło. Myślę że zabrakło mu około 10 - 15 metrów wysokości.  Szkoda chłopa i samolotu.

Schmeisser

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #8 dnia: Września 15, 2005, 10:12:21 »
nie to by było zbyt oczywiste i proste - najlepiej by było jakby Toyo napisał kilka słów z punktu widzenia regulacji dotyczących bezpieczeństwa pokazów i samego latania na takich pułapach . Facet wszedł w pętle do ziemi na naprawde w moim odczuciu niebezpiecznym i głupim pułapie, to były pokazy prawdopodobnie , więc albo stało sie tak za sprawą uszkodzenia czegoś, albo chłopa poniosło , bo nie wierze żeby ktokolwiek odpowiedzialny za przebieg i organizacje pokazów ze względu bezpieczeństwa lotów, pozwolił by pilotowi , nawet najlepszemu, na 60 letniej maszynie udowadniać sobie lub komukolwiek kunszt totalnego panowania nad maszyną , gdzie marginesem błędu jest 10 metrów , bo tyle mniej więcej  potrzebowałby do zamknięcia figury.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #9 dnia: Września 15, 2005, 11:48:03 »
Kurcze, przybijające te 2 filmiki... Też mi się od razu przypomniało to tragiczne lądowanie Tempesta, które opisuje Closterman w "Wielkim Cyrku". Pamiętam jak czytałem to pierwszy raz mając 11 czy 12 lat to aż mnie zamroziło... Wracając do tematu, zastanawia mnie jedna rzecz. W tym drugim filmiku wrzuconym przez Scoota jak to mogło się stać? Ledwo co oderwał się od ziemi i od razu poszedł w takie strome wznoszenie. Błąd pilota czy blokada sterów jak sugerował Scoot?
Pozdrawiam
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Boba Fett

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #10 dnia: Września 15, 2005, 14:46:58 »
Brak slow, szkoda facetow...  :?

Angelripper

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #11 dnia: Września 15, 2005, 19:35:56 »
Cytat: Waylander
Myślę że zabrakło mu około 10 - 15 metrów wysokości.

Myślę,że zabrakło mu 150 metrów...chyba za późno zamknął pętlę

Micho

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #12 dnia: Września 15, 2005, 22:13:19 »

Schmeisser

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #13 dnia: Września 15, 2005, 22:24:56 »
od tego widoku to jajka cierpną

Micho

  • Gość
Nastepny film lecz przygnebiający - Spitfire
« Odpowiedź #14 dnia: Września 15, 2005, 22:38:47 »
na tej stronie http://www.alexisparkinn.com/aviation_videos.htm

mnóstwo filmów od ktorych ścierpną jajka i pośladki

zobaczcie ile B17  otrzymała trafień - nie wiem co za kaliber ale dzielnie to znosiła