Autor Wątek: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki  (Przeczytany 223377 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Czesio

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #60 dnia: Września 08, 2009, 20:08:19 »
Porównując rozwiązania na innych sojuznych myśliwcach będzie to wariant grupowej osłony RE samolotów.

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #61 dnia: Września 13, 2009, 20:24:51 »
Na załączonych obrazkach widać jak cała awionika 21-szego pracuje w pocie czoła aby żelazko mogło pięknie prasować chmury :002:  :002:. Trzeba przyznać że efekt jest fantastyczny.










Czesio

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #62 dnia: Września 15, 2009, 11:38:57 »
No to pogrzebałem w instrukcjach, popytałem. W naszych książkach eksploatacji MiG-21bis nie znajduje się w wykazie nawet R-55 nie wspominając o RS-2US i Ch-66. W większości monografii, nawet tych dobrych podaje się nieprawdziwe dane. Dobra wiadomość jest taka, że spisek sowiecko-hitlerowski (Gordon&mig-21.de) został ujawniony :505:

Niektórych fachowców pamięć zawiodła i musieli widzieć pod bisami RWCP a nie RS-2US:

Istnieją dwa polskie źródła, których autorzy wiedzą co piszą i ich wiedza jest zapewne większa niż innych. Chodzi o artykuł K. Nicponia w Lotnictwie Wojskowym "Ch-66 rakieta kierowana samolotem" i książkę M. Mikołajczuka "Uzbrojenie lotnicze ZSRR i Rosji" T.1. Obaj byli żołnierzami. Przy czym ten pierwszy zawodowo zajmował się uzbrojeniem lotniczym.

K. Nicpoń: "Ch-66 stały się uzbrojeniem samolotów MiG-21 należących do do jesdnostek lotnictwa frontowego (Sił Powietrznych). Gwoli ścisłości należy dodać, że chodzi tutaj tylko o MiGi-21PFM, gdyż późniejsze wersje MiGa produkowane dla Sił Powietrznych ZSRS wyposażone były w radar RP-22 Sapfir, który pracował na innej zasadzie i dlatego nie mógł współdziałać z Ch-66". 

M. Mikołajczuk: "Pociski H-66 przenoszone są przez samoloty MiG-21 wyposażone w celowniki radiolokacyjne RP-21 (ale nie RP-22) na wyrzutni szynowej APU-68UE, pojedynczo, montowanej pod skrzydłami. Jednocześnie na samolocie mogą być podwieszone dwa takie pociski (dotyczy to także wersji MiG-21, które mają po cztery belki zewnętrzne) pod skrzyłami. Podczas transportowania i przechowywania pocisk rakietowy H-66 umieszczony jest w specjalnej skrzyni transportowej. H-66 był taktycznym pociskiem klasy „powietrze - powierzchnia" („powietrze - woda") pierwszej generacji, dlatego produkcję pocisku zakończono stosunkowo szybko, jeszcze latach 70. Pocisk był mimo to eksportowany do krajów Ukła du Warszawskiego oraz innych użytkowników samolotów MiG-21 PFM/M/MF".

A tu otrzymałem od znajomego charakterystykę z instrukcji którą się z Wami podzielę:
"Pociski rakietowe Ch 66 stosuje się do zwalczania małowymiarowych  ruchomych i nieruchomych celów naziemnych i nawodnych przy wzrokowym celowaniu z wykorzystaniem celownika ASP PFD. Zezwala się na odpalanie pocisków na ustalonych zakresach pracy silnika R11F2S 300 (bez zakresu dopalania) na wysokościach do 5000 m i przy prędkościach przyrządowych 600-1000 km/h w następujących warunkach: kąt nurkowania 10-30st, zalecane odległości kierowanego odpalania 6-3,5 km i max odległości odpalania 8-10 km. Przed odpaleniem Ch 66 upewnić się, że świecą lampki podwieszeń i sprawdzić stację radiolokacyjną na zakresie „Kontrola”. Po rozpoznaniu celu wprowadzić samolot w nurkowanie, wykorzystując do przycelowania celownik optyczny. Po wejściu samolotu w strefę odpalania, odpalić pociski rakietowe naciskając przycisk bojowy. Zejście pocisków powoduje przechylenie się samolotu, które łatwo daje się usunąć przy pomocy lotek. Na samolotach wyposażonych w urządzenie fotokontrolne przycisk bojowy należy trzymać wciśnięty do chwili wybuchu pocisków w celu zarejestrowania wyników strzelania. Po zejściu pocisków nadal prowadzić celowanie. W przypadku powstania błędu w celowaniu płynnie go poprawić (z prędkością kątową nie większą niż 10T/s, nie dopuszczając do powstania większego błędu niż ±5T do chwili wybuchu pocisków. Wyprowadzić samolot z ataku natychmiast po wybuchu drugiego pocisku z przeciążeniem nie mniejszym jak 4,0. Wysokość zakończenia wyprowadzania z nurkowania nie powinna być mniejsza jak 350 m, a przejście nad miejscami wybuchu 634 m Lądowanie z pociskami nie stanowi niebezpieczeństwa".

Rakiety Ch-66 były na stanie pułków w Malborku i Debrznie i podobno nigdy u nas z nich nie strzelano.
Poniżej zdjęcia jedynej zachowanej w Polsce Ch-66:

1.Zespoły napędu sterów które są połączone ze sterami mechanizmami I i II kanału sterowania;

2. Napęd sterów z widocznymi przewodami pneumatycznymi;


3. Trzpień mocowania skrzydła;
4. Gniazdo złącza pokładowego OSz-4 (zasłonięte);
5. Dysza;
6. Wyjście mechanizmu napędu lotek;
7. Zbiornik ze sprężonym powietrzem;

Widok na Ch-66 od tyłu, gdzie:
8. Aparatura radiowa kierowania;
9. Antena odbiorcza z zespołem wielkiej częśtotliwości;

10. Materiał wybuchowy 51 kg będący mieszaniną TG-40;
11. Silnik rakietowy zaadaptowany z pocisku R-8 - wydrążona laska prochu nitroglicerynowego.

I akcencik na sam koniec MiG-21SMT z .....RS-2US (na szczęście została później zdjęta przez muzealników):


Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #63 dnia: Września 15, 2009, 21:06:13 »
Jak ja Cię Czesio lubię! :020:

Trzeba tylko zaznaczyć, że radzieckie samoloty R-55/R-55M przenosiły, on po prostu nie był eksportowany i nie dziwię się bo był on BARDZO dobrym kpr w tym okresie. Zasięg ponad 10 km, maksymalne przeciążenie celu 4g, większa czułość głowicy i większe kąty widzenia niż w R-3S. A wariant R-55M otrzymał zmodernizowaną głowicę chłodzoną ciekłym azotem.

Czesio

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #64 dnia: Września 15, 2009, 21:52:58 »
To przydałaby się jeszcze fota MiGa z takimi rakietami z jednostki liniowej. R-55 widziałem tylko na wystawach  :001:

John Cool

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #65 dnia: Września 16, 2009, 03:00:04 »
Ale coby nie powiedzieć to fotki foxbata155 tych czeskich MiGów-21MF parę postów wyżej pierwsza klasa  :001: :023:

Za H-66 również dzięki  :004:

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #66 dnia: Września 16, 2009, 10:18:06 »
Pewnie niektórzy juz widzieli ale dla innych-mały opis Bisa od pilota tej maszyny http://www.flyshark.republika.pl/Samoloty_pliki/merlin.htm
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #67 dnia: Września 17, 2009, 00:19:51 »
Cytuj
A tu otrzymałem od znajomego charakterystykę z instrukcji którą się z Wami podzielę:
"Pociski rakietowe Ch 66 stosuje się do zwalczania małowymiarowych  ruchomych i nieruchomych celów naziemnych i nawodnych przy wzrokowym celowaniu z wykorzystaniem celownika ASP PFD. Zezwala się na odpalanie pocisków na ustalonych zakresach pracy silnika R11F2S 300 (bez zakresu dopalania) na wysokościach do 5000 m i przy prędkościach przyrządowych 600-1000 km/h w następujących warunkach: kąt nurkowania 10-30st, zalecane odległości kierowanego odpalania 6-3,5 km i max odległości odpalania 8-10 km. Przed odpaleniem Ch 66 upewnić się, że świecą lampki podwieszeń i sprawdzić stację radiolokacyjną na zakresie „Kontrola”. Po rozpoznaniu celu wprowadzić samolot w nurkowanie, wykorzystując do przycelowania celownik optyczny. Po wejściu samolotu w strefę odpalania, odpalić pociski rakietowe naciskając przycisk bojowy. Zejście pocisków powoduje przechylenie się samolotu, które łatwo daje się usunąć przy pomocy lotek. Na samolotach wyposażonych w urządzenie fotokontrolne przycisk bojowy należy trzymać wciśnięty do chwili wybuchu pocisków w celu zarejestrowania wyników strzelania. Po zejściu pocisków nadal prowadzić celowanie. W przypadku powstania błędu w celowaniu płynnie go poprawić (z prędkością kątową nie większą niż 10T/s, nie dopuszczając do powstania większego błędu niż ±5T do chwili wybuchu pocisków. Wyprowadzić samolot z ataku natychmiast po wybuchu drugiego pocisku z przeciążeniem nie mniejszym jak 4,0. Wysokość zakończenia wyprowadzania z nurkowania nie powinna być mniejsza jak 350 m, a przejście nad miejscami wybuchu 634 m Lądowanie z pociskami nie stanowi niebezpieczeństwa".

Czyli można to zrozumieć, że zadaniem pilota było trzymanie celu w krzyżu celowniczym do momentu trafienia go przez pocisk. Linia wizowania celownika pokrywała się z wiązką emitowaną przez radiolokator którego antena była zablokowana w osi samolotu, stąd zresztą wymóg ataku z nurkowania. Dopiero gdyby z jakiś powodów pocisk zboczył zbyt mocno z trasy to pilot "poprawiał" jego tor lotu za pomocą przycisku sterowania na drążku sterowym a wówczas radiolokator generował odpowiednie sygnały korygujące. Czy dobrze to sobie wykombinowalem?.
Bo wiecie w różnych mądrych książkach piszą o "metodzie trzech punktów", "pilotowaniu pocisku za pomocą minijoysticka" i takie tam różne..............

Czesio

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #68 dnia: Września 17, 2009, 09:09:32 »
Tak należało utrzymywać cel w krzyżu celowniczym. Z poprawkami nie było tak fajnie.
Cytuj
W przypadku powstania błędu w celowaniu płynnie go poprawić (z prędkością kątową nie większą niż 10T/s, nie dopuszczając do powstania większego błędu niż ±5T do chwili wybuchu pocisków.
Tu chodzi o manewr z odpowiednimi parametrami. Wiązka stacji była zablokowana i pilot aby zgrać ponownie siatkę celownika z celem musiał poprawiać całym samolotem. Z dużych odległości cel był tak małym punktem, że mógł być przesłaniany przez linie siatki celowniczej. Wydaje mi się, że to uzbrojenie oddawano do rąk pilotom - snajperom z nie byle jakim przygotowaniem. Rakieta była odpowiednikiem AGM-12 i AS-20/30. Z odległości 4-6 km trafiała w krąg o promieniu 25 m z prawdopodobieństwem 0,9. Jej głowica bojowa o masie 105 kg typu odłamkowo-burząco-kumulacyjnym była projektowana do niszczenia pododdziałów artylerii, rakiet, sprzętu lotniczego na lotniskach, stacji rlok.,małych okrętów. Z tego ostatniego powodu (w przypadku niezbyt szybkich okrętów - problem z celowaniem) ten pocisk mógł być ówcześnie naszym najlepszym lotniczym środkiem do zwalczania floty NATO na Bałtyku. Wykrycie okrętu z maksymalnej odległości odpalenia  - 10 km było łatwiejsze niż w przypadku celów lądowych. Możliwość rakiety Ch-66 lecącej z prędkością 600-650 m/s przebicia pancerza stalowego o grubości 250 mm sprawiała, że byłby to środek efektywny. Także możliwości OPL niewielkich okrętów operujących na Bałtyku ułatwiały to zadanie. Polecam artykuł z Lotnictwa Wojskowego nr 1/2000.

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #69 dnia: Września 18, 2009, 19:57:17 »
Witam!

Foxbacik szukał, grzebał, węszył i ostatecznie rozgryzł sprawę która rozgrzała wszystkich kilkanaście postów wcześniej czyli RSBN-5 i MiG-21Bis-SAU.

Otóż ostatnio zainteresowałem się samolotem L-39 i stwierdziłem obecność na liście wyposażenia rzeczonego ustrojstwa. Zdobyłem instrukcję pilota i skrobnąłem mały opisik.

Radiotechniczny system nawigacji i lądowania RSBN-5S Iskra we współpracy z autonomicznymi dajnikami wysokości, prędkości i kursu wykorzystując naziemne radiolatarnie nawigacyjne i lądowania przeznaczony jest do wypełniania zadań bliskiej nawigacji, podejścia do lądowania i lądowania w trudnych warunkach atmosferycznych i zapewnia:
- nieprzerwane wskazywanie koordynat samolotu: azymutu (A) i odległości (D)       odnośnie punktu ustawienia naziemnej radiolatarni,
- lot po zadanym azymucie na radiolatarnie i od radiolatarni według przyrządów NPP i PPD-1 oraz lot po orbicie (okręgu) dowolnego promienia w przedziałach odległości pracy systemu,
- doprowadzenie na lotnisko lądowania wyposażone w radiolatarnię systemu lądowania (PRMG) z przebijaniem chmur w dół  i zbudowaniem manewru do lądowania,
- podejście do lądowania z wykorzystaniem kanałów kursu i kąta        podejścia ze wskazaniem odległości do punktu przyziemienia,
-podejście do lądowania z wykorzystaniem radiolatarni RSBN położonej nie dalej niż 300 metrów od środka drogi startowej (stosowane w   przypadku braku sygnału PRMG),
- przesłuchiwanie przez pilota sygnałów RSBN,
Przy braku danych z kanału radiowego aparatura RSBN-5S zabezpiecza nawigację samolotu z wykorzystaniem urządzeń autonomicznych znajdujących się na pokładzie samolotu.


Włącznik RSBN-5S.


Trójpołożeniowy przełącznik trybów pracy.


Licznik odległości PPD-1M.


Przyrząd NPP. 1-wskażnik azymutu ( kursu ) do radiolatarni ( RSBN lub ARK w zależności od trybu pracy układu nawigacyjnego), 2-wskażnik zadanego kursu (lotniska), 3-kontrolka kanału ścieżki schodzenia PRMG, 4-kontrolka kanału kursu PRMG. Kółko pośrodku to umowny symbol samolotu, linia pionowa to zadany kurs, linia pozioma to zadana ścieżka schodzenia.


Wskażnik KPP. 1- linia zadanego kursu, 2-linia zadanego wznoszenia lub opadania.


Pulpit sterowania RSBN-5S. 1-kontrolki poprawności wskazań azymutu (A) i odległości (D), 2-przełączniki wprowadzenia ustawień początkowych, 3-wskażniki wybranych kanałów nawigacji i lądowania, 4-przycisk korekcji azymutu.

Dane techniczne:
- zasięg pracy w trybie radiokorekcji przy współpracy z radiolatarnią RSBN zależy od ukształtowania terenu i wynosi przy wysokości lotu 1000 m nie mniej niż 115 km,
- zasięg pracy w trybie powrotu i lądowania przy współpracy z radiolatarnią PRMG wynosi:
   w kanale radiodalmierza:
     - na wysokości 10000 m nie mniej niż 180 km,
     - na wysokości 1000 m nie mniej niż 80 km,
     - na wysokości 300 m nie mniej niż 20 km,
    w kanale kursu:
     - na wysokości 10000 m nie mniej niż 180 km,
     - na wysokości 1000 m nie mniej niż 80 km,
     - na wysokości 300 m nie mniej niż 20 km,
    w kanale kątów podejścia:
     - na wysokości 300 m nie mniej niż 20 km,
- maksymalny błąd pomiaru azymutu w trybie radiokorekcji wynosi 0,25
  stopnia (przy czym dokładność wskazań NPP to 2 stopnie),
- maksymalny błąd pomiaru odległości w trybie radiokorekcji wynosi             
  0,25 km,
- liczba dostępnych kanałów pracy z radiolatarniami RSBN i PRMG po 40.




Radiolatarnia RSBN-4N współpracująca z RSBN-5S i RSBN-6S.


Radiolatarnia PRMG w odmianie stacjonarnej.

W celu wykonania lotu po trasie pilot wykorzystuje mapę tzw „szturmańską” z naniesioną siatką azymutów i odległości. Azymuty to linie proste rozmieszczone co 5 stopni natomiast skala odległości to okręgi lub wycinki okręgów rozmieszczone co 50 km. Odległość od radiolatarni pilot odczytuje z wskażnika PPD, natomiast azymut do radiolatarni z NPP. Następnie zestawia te dane z siatką na mapie i w ten sposób otrzymuje pozycję samolotu. Taka to technika  :020:.

W powrocie na lotnisko w działaniu RSBN-5S jest już więcej automatyki. Operacja ta jest podzielona na dwie części. Aby rozpocząć powrót na lotnisko pilot przełącza RSBN w tryb „Przebijanie obłoków”, który służy do zbliżenia się do strefy lądowania według programu zależnego od odległości od miejsca lądowania. W tej fazie wskazania systemu są obrazowane na KPP. I tak :
- jeżeli odległość od radiolatarni  jest większa niż 132 km wówczas wskażnik KPP będzie wskazywał położenie samolotu odnośnie wysokości przelotowej ustalonej z góry na 8000 m,
- jeżeli odległość od radiolatarni mieści się w przedziale 132 – 21 km wówczas wskażnik KPP pokazuje krzywą zniżania od aktualnej wysokości w momencie włączenia trybu do tzw. wysokości bez zapasu bezpieczeństwa ustalonej na 600 m która ma być osiągnięta na 21 km od PRMG,
- jeżeli odległość od radiolatarni jest poniżej 21 km wskażnik KPP pokazuje położenie samolotu względem wysokości 600 m.
Odległość 21 km jest punktem rozpoczęcia manewru podejścia do lądowania. W momencie jej osiągnięcia pilot otrzymuje sygnał „Przebijanie zakończone” ( w L-39 jest to lampka kontrolna, w kabinie 21-szego nie znalazłem czegoś takiego więc podejrzewam że jest to sygnał dżwiękowy) wówczas musi przełączyć RSBN w tryb „Lądowanie”. Od tego momentu wskazania systemu są obrazowane na wskażniku NPP. Po włączeniu trybu wskażnik kąta schodzenia przesuwa się do góry i na czas 5-8 sekund zapalają się kontrolki kursu i kąta schodzenia co ma sygnalizować przełączenie się RSBN na odbiór sygnału z radiolatarni PRMG a wiązka prowadząca jest powyżej samolotu. Pilot musi utrzymywać wysokość 600 m korzystając ze wskazań radiowysokościomierza oraz stabilizować zadany kurs. Lot na tej wysokości jest kontynuowany aż do momentu pokrycia się ( opadnięcia ) wskażnika kąta z symbolem samolotu na NPP. Od  tego momentu jedynym zadaniem pilota jest takie operowanie prędkością opadania i sterem kierunku aby wskażniki kursu i kąta schodzenia przecinały się w centalnie umieszczonym symbolu samolotu na NPP. Lecąc zgodnie ze wskazaniami samolot zostaje doprowadzony do punktu oddalonego od progu pasa około 200 m na wysokość 15 m z maksymalnym błędem w stosunku do osi pasa 10,5 m.

Jak widać z powyższego opisu w trybie „Nawigacja” sposób działania RSBN-5S właściwie niewiele różni się od funkcjonowania zwykłego radiokompasu. Najwyrażniej głównym celem twórców było zmniejszenie   minimum pogodowego, stąd rozbudowany tryb powrotu i lądowania chociaż trzeba zaznaczyć że jest on właściwie półautomatyczny. W L-39 wszystkie czynności są wykonywane dyrektywnie ( sterowanie ręczne przez pilota według wskazań urządzenia ) ponieważ nie ma on autopilota, natomiast w MiG-u-21 Bis-SAU  możliwe jest wykonanie powrotu i podejścia do lądowania automatycznie bez udziału pilota poza momentem przełączenia z trybu „Przebijanie obłoków” na „Lądowanie”.
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2009, 20:11:03 wysłana przez foxbat155 »

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #70 dnia: Września 18, 2009, 21:24:00 »
Matko droga - foxbatcik bym Cie uściskał chłopie (bez podtekstów :) ). Masz zacięcie.
A tak na marginesie ktoś to archiwizuje na przyszłość drodzy admini ? Może da sie cały wątek (za jakiś czas) przerobić na zjadliwy format do pliku/plików np:PDF i postawić na półkę względnie ołtarzyk :)
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #71 dnia: Września 18, 2009, 22:07:15 »
Pilnujemy pilnujemy, takie wątki na pewno nie znikną z archiwum i nie przepadną  :001:

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #72 dnia: Września 18, 2009, 22:39:21 »
foxbacik szacun za opis, ale muszę nieco uzupełnić opis KPP i NPP.
Na NPP wskaźnik kursu i wznoszenia/opadania pokazuje gdzie jest nakazana linia drogi, zaś na KPP co mam zrobić by do niej dojść.
Pozwólcie, że jutro wyjaśnię ową drobną różnicę, dzisiaj mnie męczą pr... "cośtam" we krwi.
Nie żebym się czepiał, ale chodzi o "ogólne szczegóły".

I na koniec pozdrawiam Schmeissera  :021: :021: :021:
Nie nie nie, z nim ostatnio nie piłem, a szkoda.

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #73 dnia: Września 19, 2009, 23:35:30 »
Czas edycji minął, więc muszę pisać post pod postem.

NPP - OK, bez uwag. Dodałbym jedynie, że wskaźnik kursu zadanego (2) można przestawiać ręcznie pokrętłem opisanym 3K (ZK), po przestawieniu na zakres ręczny. Jeszcze jedno, odczyty wskazań: wskazówka nr 1 - z zewnętrznej skali, wskazówka nr 2 - z ruchomej wewnętrznej.

KPP
Prócz roli sztucznego horyzontu pełnił jeszcze kilka innych nie mniej ciekawych.
Wymienione wskazówki (linie) pełniły rolę wskaźników dyrektywnych, czyli takich za którymi należy podążać. Najlepiej omówić to na przykładzie lądowania w PRMG (ILS).
By znaleźć się na ścieżce i kursie lądowania to należy tam dojść i później utrzymać się. Gdzie ona jest odczytuje się z "krzyża" na NPP, jeżeli samolot jest za nisko to pozioma wędruje do góry, jeżeli za wysoko to w dół, podobnie jest z odchyleniami bocznymi. Jednym słowem wskazówki są odchylone w stronę gdzie znajduje się linia na której powinien być samolot, oczywiście proporcjonalnie do błędu.
Jak to się ma do wskazań dyrektywnych? Można by rzec że podobnie lecz jednak nie do końca. Po zaistnieniu błędu np. samolot jest z prawej i sporo wyżej, na NPP widać, że pionowa jest po lewej stronie, a pozioma na dole, ich przecięcie to nasza nakazana linia drogi. Na KPP dyrektywne wychylą się podobnie, pionowa w lewo, a pozioma w dół, i tu podobieństwa się kończą. Pilot powinien wprowadzić samolot na zniżanie i przechylić w lewo, wartości zniżania i przechylenia powinny być takie aby wskazówki dyrektywne zajęły pozycję w środku widocznego kółka, czyli pilot wprowadził poprawkę jaką wypracował system i z niż podąża do nakazanego punktu. W tym czasie wskazówki na NPP powoli zbliżają się do środkowej pozycji, w miarę dochodzenia z lekkim wyprzedzeniem wskazówki dyrektywne wychylają się, pionowa w lewo, a pozioma w górę, należy delikatnym ruchem drążka wypłycić przechylenie i zmniejszyć opadanie tak by znowu je wprowadzić do środka zmniejszając tym samym tempo zbliżania się do ścieżki i kursu, im bliżej tym "każą" one zmniejszać wprowadzoną poprawkę, aż do całkowitego wprowadzenia samolotu na ścieżkę podejścia. Zadaniem pilota jest utrzymanie obydwu w środku.

Sygnały do NPP są brane bezpośrednio z systemu PRMG, zaś na KPP są obrabiane przez blok wyliczający dane do autopilota. To jest największa różnica pomiędzy tymi wskaźnikami.
Na KPP widać jeszcze dwie mniejsze wskazówki: u góry i po lewej stronie, pełnią one tą samą rolę co "krzyż" na NPP. Czerwone chorągiewki T i K oznaczają niesprawność któregoś z kanałów lub obydwu (T - tangaż: pochylenie, K - krien: przechylenie).

To chyba tyle słowem uzupełnienia.

Odp: Awionika samolotów MiG-21 - dyskusja, pytania, ciekawostki
« Odpowiedź #74 dnia: Września 20, 2009, 00:59:42 »
Dziękuję za słowa uznania, dla przepisywacza instrukcji to wyróżnienie.

Dzięki też dla Toya za sprostowanie niedoróbek, potraktowałeś mnie łagodnie co znaczy że udało mi się uniknąć poważniejszych błędów.  :banan  :banan Niestety kwestia tych małych cyferek na NPP nie została wyjaśniona, instrukcja L-39 o nich nie wspomina.